Co słyszą graficy
W wakacje byłam miesiąc na stażu, głównie praca zdalna, ale czasem pojawiałam się w biurze. Do moich obowiązków należało podsunąć od czasu do czasu jakiś pomysł na projekt, rozmowa z klientami i przekierowywanie ich do wykonawców danego zlecenia. Wiecie, pełniłam taką trochę formę informacji. Zdarzyło się również, że brałam udział przy tworzeniu jakichś grafik, tak w ramach ćwiczeń. Przez ten czas usłyszałam/przeczytałam takie teksty z ust klientów, że aż nie mieściło mi się to w głowie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie są to jednorazowe "akcje". Teksty, które Wam tu zaprezentuje, są zbiorem tekstów usłyszanych przeze mnie oraz mojego znajomego, który pozwolił mi je tutaj zamieścić.
- Znajomy wysłał zakończone zlecenie (było to logo) w plikach PDF, EPS, TIFF, JPG oraz PNG. Usłyszał to: "Po co pan mi przesyła tyle plików? Mi wystarczy jpg" - to nie był pierwszy taki przypadek.
- Projekt skończony, kontakt z klientem, dane do faktury etc. Klient zapewniał, że jutro będzie zrobiony przelew. Przelewu nie było, projekt czekał gotowy do oddania. Po dwóch tygodniach napisaliśmy maila, dostaliśmy informacje, że jest na wakacjach i za dwa tygodnie zrobi przelew. Po dwóch tygodniach znowu napisaliśmy do niego, bo przelewu nadal nie było. Odpowiedź była zaskakująca "Dziękuję za fatygę, ale się rozmyśliłem. Zamówiłem projekt gdzie indziej". Tak od 0 do 100, jak myślicie jaki był stopień wku*wienia grafika?
- Klient się pyta ile propozycji projektu jest w danej cenie, otrzymał odpowiedź, że 3. Przyjął to z zadowoleniem, po przesłanych propozycjach napisał maila "Czy mógłbym otrzymać jeszcze dwie propozycje?". Dostał odpowiedź zwrotną z kwotą jaką ma dopłacić, jego odpowiedź "To ja dziękuję, zrobię sobie sam na podstawie tego co już mamy, a pani mi później powie, czy to się do czegoś nada".
- Pisze do mnie znajoma:
- Słuchaj Gośka, zrób mi na szybko jakąś fajną ilustracje taką w stylu komiksowym lub innym tego typu, ważne żeby były wyraźne kontury, wyrobisz się z tym do 20:00?
- A zapłacisz mi za mój czas, który poświęciłabym na zrobienie Twojej grafiki, a nie np. na zrobienie projektu na zaliczenie?
- No co ty! Przecież to po znajomości
- Jak po znajomości, to jesteś 6 w oczekiwaniu na realizacje zamówienia, a cena to Xzł
- Nie wiedziałam, że jesteś taka chamska! - "A nie da się tego taniej zrobić? Przecież to prosty rysunek jest"
- "Takiemu to dobrze, siądzie przed komputer, pomacha myszką parę razy i już ma kupę kasy"
- "Bo wie pani, ja to zarobiony człowiek jestem, ja muszę ciężko pracować na to co mam, ja niestety nie siądę przed komputerem, nie narysuje paru kresek i resztę dnia mam wolną, Na pieniądzach nie śpię, ale nie stać mnie na tą usługę, więc może zróbmy tak, że ja narysuje projekt, a potem wy go tylko zrealizujecie, to już koszt o połowę mniejszy powinien być prawda?"
- "Dlaczego wy to robicie za pieniądze, jak to powinno być za darmo."
- "Nie chce zamawiać projektu, chce tylko wiedzieć jakich programów państwo używacie, bo ja się sama nauczę i sobie to zrobię"
- "Czy zamówienie wstępnego projektu logo i zrealizowanie go jest płatne? Bo to w sumie tylko wstęp żeby zobaczyć jak państwu te projekty wychodzą, bo nie chce marnować pieniędzy"
To takie teksty, które powtarzały się dość często. Tak naprawdę, to tylko garstka tego co usłyszałam.